Tyle Polska płaci za import surowców kopalnych

Dodano:
Pokrętło od rurociągu, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
W 10 miesięcy za sprowadzanie surowców kopalnych Polska zapłaciła 162,4 mld zł. To przebicie średniej z poprzednich 20 lat o 136 proc.

"Nie jest ostateczny wynik, gdyż za 2022 r. mówimy o danych do października" – zauważa portal money.pl.

Kwestii ile Polska płaciła za import surowców energetycznych w 2022 r, przyjrzeli się w swoim opracowaniu na temat kryzysu energetycznego analitycy z Forum Energii.

Wydatki Polski na import surowców kopalnych

Według dokonanych przez nich obliczeń od stycznia do października za import paliw kopalnych Polska zapłaciła 162 mld zł. To o 136 proc. więcej niż średnie wydatki w latach 2000-2021, które wynosiły 69 mld zł. Na kwotę importu złożyły się:

· gaz ziemny: 13,1 mld m sześc. za 80 mld zł;

· ropa naftowa: 20,7 mln ton za 64 mld zł;

· węgiel: 14 mln ton za 19 mld zł.

Drożeje import ropy, gazu i węgla

Money.pl szczególną uwagę zwraca na gaz ziemny. 2022 r. jest bowiem pierwszym w historii, kiedy koszt importu błękitnego paliwa był wyższy niż ropy. Podczas gdy do 2021 r. w ciągu roku łączne wydatki związane ze sprowadzaniem błękitnego paliwa do Polski nigdy nie przekroczyły 30 mld zł, to teraz już do października wynoszą 80 mld.

Podobną dynamikę widać w zakresie importu węgla. Koszty sprowadzania surowca do Polski do października były wyższe o 180 proc. niż w całym 2021 roku, kiedy krajowi importerzy łącznie zapłacili 6,6 mld zł.

Rozwarstwienie jest jeszcze bardziej widoczne w zestawieniu tegorocznego wyniku ze średnią z lat 2000-2021. Wówczas okazuje się, że wzrost kosztów wyniósł 333 proc.

Koszty importu ropy naftowej rosną nieco wolniej. Do października za sprowadzanie tego surowca polski podatnik płacił więcej średnio o 38 proc., niż wynosi średnia roczna z ostatnich 20 lat (46,6 mld zł). Z analizy wynika, że w tym roku rekord najprawdopodobniej nie padnie. Pod tym względem najtrudniejszy dla Polski był 2012 r.

Źródło: Money.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...